Pożegnanie przyjaciela – Tadeusza Stąpyry

Kochany Tadziu!

Zobacz, jesteśmy przy Tobie z całym zespołem, są też pracownicy Domu Kultury z p. dyrektor – nie mogło być inaczej – jest to ostatnie nasze spotkanie. Nie tak miało ono wyglądać, za tydzień miał być nasz Benefis, nasze 10 lecie istnienia zespołu. Cieszyłeś się z tej uroczystości – 10 lat to kawał czasu bycia ze sobą, wspólnych prób, występów, udziału w przeglądach. Zawsze odpowiedzialny, serdeczny, uśmiechnięty, koleżeński. Uzdolniony artystycznie, teatralnie, muzycznie. Byłeś wrażliwym artystą i człowiekiem. Ostatnia próba – wtorek, dostałeś oklaski za wspaniałą grę aktorską. Radosny na pożegnanie uniosłeś dwie dłonie – do poniedziałku – powiedziałeś, ale los sprawił, że w tym samym dniu pożegnałeś się z nami na zawsze.

Puste miejsce na scenie obok Helenki łamie nasze serce. Ostatnia Twoją rola konduktora kończy się słowami – Drzwi zamykać, odjazd. – odjechałeś. Wierzymy, że Twoja podróż zakończy się w krainie, do której całe życie zmierzamy, w niebie u Boga będziemy się o to modlić.

Jan Paweł II powiedział, że pamięć jest wdzięcznością. Sercem jesteśmy Tobie wdzięczni, że byłeś z nami i wspólnie pisaliśmy historię naszej pamięci.

Żegnamy Cię drogi przyjacielu, na zawsze zostaniesz w naszych sercach.

Dobry Jezu, a nasz Panie daj mu wieczne spoczywanie.